Dotyk Lucasa był delikatny, jego palce ostrożnie przeczesywały miękkie włosy Aurory ręcznikiem, jakby obchodził się z czymś rzadkim i cennym.
Jego głęboki głos mruczał obok niej, wyrywając ją z zamyślenia.
Kiedy otworzyła oczy, zobaczyła, że wpatruje się prosto w jego ciemne, łagodne spojrzenie.
Byli tak blisko.
Jej serce zabiło mocniej.
Na krótką chwilę jej obrona opadła, a słowa, które powstrzym
















