Aurora zauważyła ciekawe spojrzenia z recepcji i ściszyła głos.
– Ostrzegam cię – to jest Walton Corporation – powiedziała ostrym i stanowczym tonem. – Jeśli poważnie myślisz o zdobyciu młodszej spadkobierczyni Waltonów, może spróbuj się nie poniżać w budynku jej firmy.
Z tymi słowami odepchnęła Józefa, a jej wyraz twarzy był pełen nieskrywanego obrzydzenia, jakby patrzyła na coś gnijącego na chod
















