Aurora nie zamierzała zwracać uwagi na Józefa.
Śmieci to śmieci. Daj im atencję, a mogą zacząć myśleć, że cię to obchodzi.
Ruszyła, by przejść obok niego bez drugiego spojrzenia, planując całkowicie opuścić Walton Corporation.
Ale Józef ją zauważył. Jego wzrok zamigotał, a upokorzenie z zeszłowieczornego bankietu wróciło ze zdwojoną siłą.
Wściekłość zapłonęła w jego piersi.
Podszedł krokiem zdecyd
















