"Auroro, posłuchaj mnie, dobrze? Daj mi szansę."
Cierpliwość Aurory pękła. "Puść mnie!"
"Czy ty w ogóle zdajesz sobie sprawę, jak to jest obrzydliwe? Nie zapominaj, że masz moją siostrę!"
Na wzmiankę o Tessie, przez pijane spojrzenie Juliana przemknął błysk czegoś nieodgadnionego.
Ale zamiast przestać, zacisnął uścisk, przyciągając Aurorę bliżej.
"Ale to my mieliśmy się zaręczyć pierwsi."
"Auroro.
















