Chance Hamilton był oszołomiony. "Co? Prezesie, jeszcze nie jadł pan śniadania? Dam panu numer telefonu do dostawy jedzenia."
Wyjął telefon i zaczął szukać numeru.
Julian natychmiast się obraził. Jak to możliwe, że w jego firmie pracuje taka osoba!?
"Chcę teraz zjeść śniadanie," Julian wymawiał każde słowo stanowczo.
'Teraz?' Dopiero wtedy Chance zrozumiał, o co chodzi. Podrapał się po głowie i za
