"Och." Susan posłusznie nałożyła szal, natychmiast zakrywając swoje jasne i promieniejące ramiona.
Julian był teraz usatysfakcjonowany.
"Już dobrze?" zapytała.
Julian uniósł brew i powiedział z dumą: "Jest zwyczajnie."
Nie spodziewając się niczego dobrego z jego ust, Susan zacisnęła usta i podeszła z radością do Jakuba: "Bracie, czy wyglądam pięknie?"
"Pięknie," odpowiedział bez wahania Siscon Jak
