Susan Shelby spała mocnym snem przez bardzo długi czas.
We śnie powróciła do wczesnej młodości.
Nuciła melodię, jak zwykle, namawiając małego chłopca, by śpiewał razem z nią.
"Co to za pokręcona piosenka? Jest okropna. Nie będę jej śpiewał." Młody chłopiec arogancko odwrócił głowę na bok.
Nadal mu dokuczała.
Zakładała, że chłopiec ją odrzuci, jak to zwykle robił.
Jednak nie spodziewała się, że po
