"Dobrze."
"Nie."
Te dwa głosy zabrzmiały jednocześnie.
Julian Shaw obrzucił żonę gniewnym spojrzeniem.
– Dobrze? Ta kobieta jest wyjątkowo szybka w odpowiadaniu.
– Nie? Dlaczego nie? – Pani Shaw spojrzała prosto w oczy syna. Wystawiła w dłoni umowę rozwodową i powiedziała: – Susan już podpisała dokumenty rozwodowe.
Dokumenty rozwodowe zostały wszystkie podpisane!
W oczach Juliana błysnął ślad tląc
