W rezydencji Shawów.
– Prezesie Shaw, jest pan strasznie niegrzeczny. Jak pan mógł…
– Nie podoba ci się to?
– Podoba, podoba. Bardzo mi się podoba…
Susan zignorowała głosy dobiegające z sofy i po cichu weszła do pokoju gościnnego.
Kiedy drzwi pokoju gościnnego się zamknęły, Julian prychnął i odepchnął Islę.
– Prezesie Shaw… – Isla spojrzała na szczelnie zamknięte drzwi i nagle zrozumiała, o co w t
