Punkt widzenia Alexandra
Emily była wczoraj w łóżku boginią. Dziką i zabawną, i wiedziała dokładnie, kiedy i gdzie mnie dotknąć, żeby doprowadzić mnie na sam szczyt. Nie mogłem się nasycić jej dotykiem, jej ciałem, jej ciepłem!
– Nie zdziwiłbym się, gdyby po wczorajszej nocy była w ciąży – rozmarzył się Ghost. Dziś rano był w wyśmienitym nastroju.
– Wyobrażasz to sobie? – powiedziałem z uśmiechem
















