Punkt widzenia Aleksandra
"Pozwól, że ci w tym pomogę!" powiedziała Andżelika, chwytając moją muchę.
"Nie! Dotykaj! Mnie!" warknąłem, wysuwając kły, by ją ostrzec.
Ubieraliśmy się w przydzielonym nam pokoju, a sytuacja była już niezręczna, bo ona i ja spaliśmy w tym samym pomieszczeniu.
Poprosiłem o inny pokój, ale omega, która tym zarządzała, tylko wzruszyła ramionami, mówiąc, że nie ma wolnych p
















