Perspektywa Emily
– Chciałeś się ze mną widzieć – oznajmiłam, wchodząc do gabinetu Xaviera bez pukania i czekania na zaproszenie.
Xavier leniwie podniósł wzrok znad raportu, który czytał, nawet nie zirytowany moim nagłym wtargnięciem.
– Tak – powiedział, wskazując na krzesła przed biurkiem. – Nalej sobie herbaty i usiądź. – Sprawiał wrażenie, jakby mu się nie spieszyło, co mnie irytowało. Przez os
















