Zdumiała się, widząc tego wysokiego i potężnego mężczyznę. "Prezesie Zachary? Co pana tu sprowadza?"
"Wujek przyszedł sprawdzić, czy twoja noga już wyzdrowiała," odpowiedział Sebastian w imieniu Simona.
Sharon nie spodziewała się, że tak bardzo się o nią troszczy, więc szybko odparła: "To nic wielkiego. Czuję się na tyle dobrze, że jutro mogę wrócić do pracy. Nie musiał pan specjalnie przyjeżdżać.
