Sebastian był kompletnie napchany. Poklepał się po swoim nabrzmiałym brzuszku. "Mamusiu, myślisz, że mój brzuszek wygląda jak arbuz?"
Sharon również poklepała go po brzuchu, rozbawiona. "Kto ci kazał tyle jeść?"
"Jedzenie jest takie pyszne, po prostu nie mogłem się powstrzymać." Mały chłopiec potarł się po brzuchu. Gdyby nie był najedzony po brzegi, pewnie zjadłby więcej.
"Mamusiu, jedzenie u Tatu
