Kiedy Sharon próbowała wymyślić, co powinna teraz zrobić, drzwi pokoju nagle się otworzyły. Rozległ się dziecinny, a zarazem radosny głos małego dziecka: "Mamusia… znowu wygrałem z dziadkiem!"
Sebastian wbiegł do pokoju, zachwycony, a kiedy zobaczył swoich rodziców obejmujących się na sofie, nagle się zatrzymał. Jego oczy rozszerzyły się, gdy na nich spojrzał, a chwilę później krzyknął i zakrył oc
