– Wujku, czy ten lunch przygotował szef kuchni w domu? Tak pięknie pachnie. Jeszcze nie jadłam obiadu. Nie masz nic przeciwko, żebym zjadła trochę risotto, prawda? – zapytał, zanim usiadł.
– Idź do domu, jeśli chcesz go zjeść – powiedział chłodno Simon. Odrzucił go od razu.
Howard zatrzymał się w pół siadania. – Jasne, nie będę wam przeszkadzał. Skoro jestem sam, po prostu zamówię coś na wynos – w
