Sharon wzięła głęboki oddech i w końcu wymamrotała: „On… to ktoś, kogo już znasz. To wujek Szymon.”
Sebastian był zaskoczony. „Chcesz powiedzieć, że ten wyniosły wujek jest moim ojcem? Żartujesz sobie ze mnie, Mamo?”
Sharon przybrała surowy wyraz twarzy. „To nie jest żart.” Nerwowo obserwowała zmianę wyrazu twarzy chłopca. Czy będzie w stanie to zaakceptować?
„Nic dziwnego, że wszyscy mówią, że je
