Perspektywa Everleigh.
"Chyba po wszystkim." Na telefon Felixa przyszła wiadomość. Sięgnęłam po niego. Nadawca wciąż pisał. Dźwięk powiadomienia mnie obudził, ale Felix spał. Sprawdziłam godzinę. Było prawie szósta rano. Musiałam wstać. Czeka mnie pracowity dzień.
"Rozumiem, że już nie unikasz kobiet jak zarazy." Gina wydzwaniała do niego z samego rana. O co jej chodzi?
Nie odpisywałam. Czekałam.
















