Everleigh
Promienie słońca. Niebieskie i pomarańczowe. Wpadają mi w oczy.
Zamykam oczy. Myślę. Co poczuje Felix. Jak powiem mu prawdę. Ukrywałam ją. Przed nim. I przed światem.
Siedzimy na kanapie. Naprzeciwko siebie. Felix zabrał mnie. Do oranżerii. Żebym się uspokoiła. I powiedziała prawdę. Bez stresu.
"Powiedz mi wszystko. Co muszę o tobie wiedzieć" – Felix się przysunął. Jego niebieskie oczy.
















