Felix
"Przepraszam, panie Felix. Zraniła pana?" – Zapytał Roman. Podniósł pistolet.
Trzymałem Ginę. Nie mogła się ruszyć.
"Wszystko w porządku" – Odpowiedziałem Romanowi.
"Zabierz łapy!" – Krzyknęła Gina.
Przyszła ochrona. Zabrali Ginę.
"Skurwielu! Wrócę!" – Krzyczała Gina.
"Kim jest ta wariatka?" – Zapytał Roman. Byliśmy w szoku. Usiedliśmy.
"To była moja asystentka. Zwolniłem ją" – Przysunąłem k
















