Perspektywa Everleigh.
Felix usiadł obok mnie na łóżku i położył mi na głowie wilgotny kompres. "Myślałem, że lekarz powiedział, że wyzdrowiałaś.
Nie rozumiem, dlaczego zwymiotowałaś wszystko, co zjadłaś."
"Wyzdrowiałam" – odparłam, zamykając oczy. Pokój wirował jak na karuzeli, a łóżko zdawało się jechać.
Starałam się zachować spokój. "Będzie dobrze, obiecuję. Muszę tylko odpocząć."
"Martwię się.
















