Felix
Obudziłem się z bólem głowy. Z tyłu. Tam, gdzie mnie uderzyli. Ludzie Laury.
"Cholera!" – Mruknąłem. Masowałem głowę.
Przeciągnąłem się. Ziewnąłem. Otworzyłem oczy. Zobaczyłem kobietę. Leżała obok. Odwrócona do ściany.
Wczoraj się ożeniłem. Nie panikowałem. Everleigh. Moja żona. Leży obok mnie.
Uśmiechnąłem się. Przysunąłem się. Pocałowałem ją w ramię. Spała.
Nagle. Odsunęła się. Odsłoniła t
















