Felix
Musiałem zawieźć Everleigh do szpitala. Personel mi go polecił. Znowu zemdlała. Nie odzyskiwała przytomności.
Pojechaliśmy na ostry dyżur. Pielęgniarki pomogły mi ją przenieść do środka.
"Czy wszystko będzie dobrze?" – pytałem spanikowany.
"Będzie dobrze. Proszę poczekać w recepcji. Musimy ją zbadać" – powiedziała pielęgniarka. Zamknęła mi drzwi przed nosem.
Byłem oszołomiony. "Co ja zrobiłe
















