Felix
Spotkałem się z Laurą w hotelu. Jak zwykle. Nic jej nie ruszyło. Nie przeprosiła za nóż. Darowałem jej.
Zamówiłem coś lekkiego. Jedliśmy w ciszy. Nie powiedziałem Everleigh, że zostanę dłużej. Unika mnie. Dałem jej spokój.
Sztućce dzwoniły o talerze. Jedliśmy w milczeniu. Nie patrzyliśmy na siebie.
Otarłem usta serwetką. Chciałem coś powiedzieć.
"Dlaczego unikasz moich telefonów? Leżysz z ko
















