Felix
"To miejsce jest cudowne" – Everleigh rozglądała się po restauracji. Podobała jej się.
"Wiem" – odsunąłem dla niej krzesło. Usiadłem naprzeciwko.
Rozejrzałem się. Zobaczyłem kelnera. Dałem mu znak.
Złożyliśmy zamówienie. Powiem Everleigh dobrą nowinę. Porozmawiamy o ślubie.
"Czemu się tak patrzysz? Chcesz mnie zjeść wzrokiem?" – Zaśmiała się. "Wiem, że nie możesz beze mnie żyć. Jestem twoją
















