Felix
Gapiłem się. Na tego młodego człowieka. Nostalgia. Przypomniałem sobie. Jak byłem nastolatkiem.
Wygląda. Jak mój kuzyn. Zaginął. Jak mieliśmy po piętnaście lat. Ethan Foster. Minęło trzynaście lat. Nie widzieliśmy go. Ani ja. Ani jego rodzice.
"Dzień dobry" – Powiedział. Uśmiechnął się. Czekał. Aż odpowiem.
"Proszę usiąść" – Powiedziałem. Patrzyłem na niego. To sobowtór Ethana.
"Dziękuję" –
















