Jaka śliczna dziewczynka. Wygląda jak laleczka z tymi pulchnymi policzkami. Spójrz, jej oczy lśnią jak gwiazdy.
Dziwne, ale wydaje mi się znajoma. Czuję, jak mięknę na jej widok.
Fifi krążyła po wnętrzu samochodu, skrzecząc: „Ellie! Ellie!”
– Chodź tu natychmiast! – Ellie zmarszczyła brwi, wyciągnęła rękę i zażądała: – Jeśli nie przestaniesz rozrabiać, pogniewam się!
Niestety, Fifi nie usiadła na
















