Goście zgromadzili się wokół, by zobaczyć, o co to całe zamieszanie. „Dlaczego miałby poślubić taką kobietę?” – rzucił jeden. „Co za hańba!” – dodał inny. Ludzie zaczęli o nich plotkować.
Tymczasem Charlotte milczała. Wiedziała, że Zachary ją mści.
Ręka Amandy mrowiła od wielokrotnego policzkowania Luny po jej i tak już opuchniętej twarzy. Matka i córka objęły się, wybuchając płaczem.
Chwilę późni
















