– Timothy, dlaczego jesteś mi nieposłuszny? – Luna wpadła w desperację. – Jest tu tyle innych dzieci i wiele ładnych dziewczynek. Dlaczego to musi być ona...
– Nie obchodzi mnie to. To musi być ona.
Po wykrzyczeniu tych słów, Timothy wybiegł z pokoju.
– Timothy... – Luna i jej ochroniarz rzucili się w pościg.
Teraz w gabinecie dyrektora zostały tylko pani Horner, pani Zane i rodzina Charlotte. Wsz
















