– Tak czy inaczej, masz teraz trójkę pięknych dzieci. To dar od Boga – pocieszała ją pani Berry. – Jeśli w przyszłości uda ci się kogoś poznać, twoje życie stanie się pełne.
– Gdzie ja znajdę tylu...
Zanim Charlotte zdążyła dokończyć, na jej telefon przyszło powiadomienie. To było pięć tysięcy przesłane przez Zadłużonego Żigolaka.
– To taki dobry człowiek! – wykrzyknęła z radością Charlotte.
– Co?
















