– Ut-oh – mruczy Frankie z pełnymi ustami bułki. – Co się dzieje?
Nico również prostuje się na krześle, skupiając całą uwagę na Christianie. Ja robię to samo.
Christian bierze głęboki oddech i rozgląda się po nas, po czym skupia wzrok na mnie. – Jutro przyjdziesz do domu – mówi, a jego słowa są bardziej krótkie i kontrolowane niż przez cały wieczór. – Ojciec chce cię poznać.
– Ooooch – mówi Franki
















