– Jesteś trochę inna, niż się spodziewałem, taka dorosła – mówi Christian, uśmiechając się złośliwie, gdy zerka na mój strój striptizerki, który szczerze mówiąc, jest niewiele więcej niż skąpą bielizną. Nagle oblewa mnie okropny rumieniec.
– O Boże – szepczę, garbiąc ramiona i przysuwając się bliżej niego, myśląc, że jeśli się zbliżę, będzie miał problem z zobaczeniem całego mojego ciała.
Jakby ni
















