Christiana nie ma… od kilku dni.
Pod koniec trzeciego dnia widzę, że Frankie też jest nieszczęśliwy i zmartwiony, nawet jeśli cały czas kontaktuje się z Christianem przez telefon.
– Czy możesz mi, proszę, pokazać te wiadomości?! – błagam, wyciągając rękę po telefon, gdy stoimy razem w kuchni.
Frankie szybko unosi go poza mój zasięg. – Absolutnie nie! Poza tym, że to nie twoja liga, Iris, te wiadom
















