– Absolutnie nie – warknął Christian, mierząc mnie wzrokiem, jakbym już się na to zgodziła.
Opadła mi szczęka, gdy na niego patrzyłam, i sama siebie zaskoczyłam, odkrywając, że jestem… jestem wściekła.
Racjonalna część mnie doskonale wie, że robi to, żeby mnie chronić. Ale mimo to – jeżą mi się włosy na karku, kiedy widzę, jak znowu mnie kontroluje, znowu dobrowolnie zamyka mnie w tym pudełku, kie
















