– Ona da radę – mówi Christian z długim westchnieniem. Kiedy się do niego odwracam, widzę, że patrzy na mnie z tak ponurą pewnością, że moje serce się rozgrzewa, wzruszone jego wiarą we mnie.
Ale mimo to – potrzebuję więcej szczegółów.
– Co… co miałabym robić? – pytam cicho, rozglądając się po nich trojgu, chcąc, by przejęli inicjatywę. To w końcu wciąż ich świat, choć czuję, że coraz bardziej grz
















