## Perspektywa Gabriela
Clairessa igrała z ogniem.
I cholera, doskonale o tym wiedziała.
Każdy jej dotyk był kuszący.
Doprowadzający do szaleństwa.
A ona była w pełni świadoma, co mi robi. Próbowałem zwolnić tempo, próbowałem się nią zaopiekować, ale ona najwyraźniej miała inne plany.
– Igrasz z ogniem, Clairesso – mój głos wyszedł szorstki, napięty.
Spojrzała na mnie niewinnymi, a jednak figlarn
















