Perspektywa Gabriela
Clairessa uniosła się lekko, oblizując moją szyję językiem, a potem ugryzła – wystarczająco mocno, by iskra dzikiej przyjemności wystrzeliła prosto w mojego kutasa.
Tak bardzo zatraciłem się w tym uczuciu, byłem tak kompletnie oszołomiony dotykiem jej dłoni na mojej skórze, że nie zauważyłem jej ruchu.
Dopóki nie odepchnęła mnie mocno, przerzucając nas, tak że siedziała na
















