**Perspektywa Gabriela**
Rozejrzałem się po sali, moje oczy instynktownie szukały Clairessy. Wyszła do toalety już jakiś czas temu i jeszcze nie wróciła. Coś w jej nagłym wyjściu mnie zaniepokoiło.
Poprawiając mankiety, zauważyłem ruch na drugim końcu sali. Mój syn, Adrian, rozmawiał z jakąś kobietą. Miała kręcone, brązowe włosy i szmaragdowozieloną suknię, która połyskiwała w świetle, przypomin
















