**Perspektywa Gabriela**
To pytanie nie dawało mi spokoju. Dlaczego ja, a nie jej chłopak? Co ona widziała w takim złamanym, starym człowieku jak ja?
Nie miałem jej nic do zaoferowania poza bólem i cierpieniem, dokładnie tym, czego nie potrzebowała po ostatnim związku.
Wyciągnąłem z szafy byle jakie szorty i chwyciłem telefon, wybierając numer do Eleny, żeby przyniosła świeżą pościel.
Niedługo
















