Perspektywa Clairessy
Siedziałam na skraju łóżka, wpatrując się w telefon. SMS od Daniela wciąż tam był, świdrując mnie wzrokiem, jak przez ostatnią godzinę.
"Hej Clairessa, mam nadzieję, że nie zmieniłaś zdania co do kolacji. Będę czekał w lobby o 19:00."
Czytałam go tuzin razy, ale to nic nie dało. Moje palce zawisły nad ekranem, rozdarte między wpisaniem wymówki a po prostu usunięciem go. Mo
















