Perspektywa Avery.
Przestraszyłam się usłyszanego głosu. Gwałtownie się odwróciłam, by stanąć twarzą w twarz z intruzem, a to, co ujrzały moje oczy, było wspaniałe pod każdym względem, emanowało majestatem.
Magiczne dźwięki zadrżały w powietrzu i tańczyły nad morzem w rytmach, które rozsiewały błogość. Drobne iskierki światła muskały powierzchnię, kołysały się i wirowały, by wznosić się w rozgwież
















