Punkt widzenia Avery.
Skanowałam wzrokiem każdą parę oczu obecną w auli, wyczuwałam niepewność w ich umysłach i niepokój w biciu serc.
„Cóż… To będzie łatwe” – mruknęłam w myślach.
Kiedy spotkałam wzrok Erika, uśmiechnął się do mnie, a ja zmuszona byłam odwzajemnić uśmiech.
Nigdy nie sądziłam, że uśmiechanie się może być takie trudne.
„Jak już wcześniej mówiłam, potrzebuję czasu, aby poznać mojego
















