Perspektywa Avery.
"Dobry wieczór, Luno Avery." Usłyszałam czyjś głos za sobą zaraz po treningu i podskoczyłam, czując negatywną, mroczną energię emanującą od tej osoby.
Kim do cholery to było?
Byłam sama w szatni, a osoba za mną na pewno nie jest Leilani.
Ona spędza czas z Xavierem.
Odwróciłam się niemal natychmiast i zobaczyłam matkę Erika, wpatrującą się we mnie z szerokim uśmiechem, który, jak
















