Perspektywa Erika.
– Mamo, znowu nie rozumiem Avery. – Powiedziałem do mamy, która spojrzała na mnie z obojętnym wyrazem twarzy.
– Mamo... Mówię do ciebie.
Zachowanie Avery jest naprawdę dziwne, czasami zachowuje się słodko i pięknie, ale innym razem... ma w sobie coś takiego, czego nawet nie potrafię wyjaśnić.
– Daj mi się skupić na miksturze, którą robię, kochanie, zaraz skończę. – Odpowiedziała
















