Perspektywa Avery.
– Avery… czujesz się już lepiej? – zapytał Xander, a ja skinęłam głową.
Nie mogłam mówić, usta miałam pełne naleśników. Były tak pyszne, że chciałam delektować się ich smakiem, zamiast je połykać.
– Udusisz się, jeśli będziesz tak pakować te naleśniki do swojej małej buzi. Jedz powoli, kochanie – dodał, obserwując moje pełne usta.
– Jheshtem fpozhonjie… – wymamrotałam z pełnymi
















