POV Xandera.
Widziałem ból ukryty za fałszywym uśmiechem Avery skierowanym do mnie, zablokowała połączenie myślowe między nami, pragnąc być sama. Mimo że powiedziała, że wszystko w porządku, wiedziałem, że tak nie jest.
Kto by się czuł dobrze po stracie obojga rodziców tego samego dnia? Zastanawiam się tylko, jak bardzo musi teraz cierpieć, jak bogini księżyca może być tak niesprawiedliwa dla taki
















