Perspektywa Avery.
Zatrzymaliśmy się nagle, przeszkoda zablokowała nam drogę do domu.
Jeśli mój wzrok mnie nie myli, tych zbuntowanych wilków przed nami było więcej niż pięć. Nie wiem, czy nadciągają kolejne, ale wiem na pewno, że to, co się dzieje, nie wróży nic dobrego.
Wciąż byli w ludzkiej postaci, ale ci za nami przyjęli już postać wilczą.
Wiem, że nie możemy ciągle uciekać, im więcej uciekam
















