Blake:
"Wszystko w porządku?" – zapytałem chwilę po tym, jak sekretarka Natalii podała nam kawę.
Była cicha, odkąd jej rodzice wyszli, co martwiło Aresa i mnie. Otrząsnęła się z zamyślenia i spojrzała na mnie z uśmiechem. Uśmiechem, który był profesjonalny i nie sięgał jej oczu. "W porządku, Blake, po prostu mam jej pytanie, ale ona nie wydawała się poruszona, czekając na odpowiedź.
"Co?" – zapyta
















