Natalia:
Blake i ja zeszliśmy po schodach, wracając do rodziny.
Otworzyłam szeroko oczy ze zdumienia, widząc dziadka siedzącego w salonie. Mężczyzna uśmiechnął się, wstał i ruszył w moją stronę. Wyciągnął rękę na powitanie.
– Przepraszam, myślałam, że już wyjechałeś.
– Zamierzałem, ale widząc, jak bardzo zdenerwowana jest Crystal, uznałem, że zostanie tu chwilę dłużej będzie lepszym wyjściem niż w
















