Blake:
Natalia i ja nie spuszczaliśmy wzroku z lwa, który warczał.
Musiałem powstrzymać się przed odwarknięciem; oboje staliśmy całkowicie nieruchomo, oddychając spokojnie, gdy lew krążył wokół nas.
Mój wilk był czujny, ale wiedziałem, że jeden fałszywy ruch może skończyć się katastrofą, a to nie było coś, z czym chciałem się mierzyć. Ostatnią rzeczą, jakiej potrzebowaliśmy, były takie problemy, a
















